środa, 25 lutego 2015

Żywiec


Relacji z moich podróży ciąg dalszy. Z Korbielowa pojechałyśmy wraz z siostrą do Żywca. Zwiedziłyśmy Stary Zamek i znajdujące się w nim muzeum miejskie, a także Muzeum Browaru. Wstęp nie był tani, ale w cenie była też degustacja piwa i pamiątkowy kufel :-)

Today I'd like to continue my trip report. My sister and me went from Korbielów to Żywiec. There, we visited  Old Castle housing the Museum of the City. We were also in the Museum of Brewery. We had to pay for admission quite a lot, but the price included beer-tasting and a souvenir beer-mug :-)

Żywiecka karczma
Żywiec's inn


Domek Chiński
Chinese house

Rynek
the market square

Chcę pozostać w Twoim cieniu :-)
I'd like to remain in Your shadow :-)

niedziela, 22 lutego 2015

Korbielów

Witajcie, kochani :-) Ostatnio miło spędzam czas, cieszę się zimową przerwą w pracy (przynajmniej od pracy w szkole) i korzystając z ładnej pogody zwiedzam różne miejsca. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kilka widoków z miejscowości Korbielów, leżącej tuż przy granicy ze Słowacją.

Recently, I'm having a good time enjoying my winter break at work. Thanks to nice weather I can visit different sites. Today, I'll show you some views from Korbielów- a Polish village situated just next to the border with Slovakia.

Kupiłam więcej kartek takich jak ta na wymianę, gdyby ktoś miał coś, co by mnie interesowało
I have more postcards like this one for swap if you have something that would interest me


"That's how He loved us"



niedziela, 15 lutego 2015

Walentynkowo

Virpi Pekkala: Struny szczęścia

Chociaż Walentynki były wczoraj, dzisiaj dopiero znalazłam czas, aby podzielić się z Wami pocztówką, która nadeszła w tym tygodniu z Finlandii. Kartka bardzo mi się podoba. Tytuł tego obrazka również jest bardzo wymowny. 

Bardzo lubię, kiedy nadawcy kartek piszą na nich tytuł ich ulubionej książki lub piosenki z ich kraju. Nadawczyni zamieszczonej tu kartki podzieliła się swoją ulubioną piosenką: "Kuka sen opettaa" ("Kto tego nauczy...") Wykonawczynią jest słynna Fińska piosenkarka Kaija Koo. Zapraszam do słuchania :-)


niedziela, 8 lutego 2015

Czytelnicza top dziesiątka

Uwielbiam czytać książki i kupuję je w dużych ilościach. Dawno już myślałam o stworzeniu swojej czytelniczej top dziesiątki, ale nie jest to łatwą rzeczą. Przeczytałam w życiu wiele mądrych i pięknych książek i trudno mi zdecydować, które powinny się znaleźć wśród dziesięciu najlepszych. Poniższa lista to nie tyle wykaz moich najbardziej ulubionych książek, ale raczej ulubionych rodzajów/gatunków książek i zarazem czytelniczy przekrój mojego życia.

pocztówka nadeszła z Ukrainy

1. Życie Jezusa Chrystusa. Bohaterowie Nowego testamentu- praca zbiorowa. Ewangelia przedstawiona za pomocą komiksu i ukochana książka mojego dzieciństwa. Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień to uczucie fascynacji i ekscytacji, kiedy zamykałam się w dużym pokoju, otwierałam ją i czytałam... uczucie rodzącej się fascynacji wobec Osoby Jezusa

2.Pan Samochodzik i templariusze.- Z, Nienacki. Wszystkie tomy o Panu Samochodziku przeczytałam w młodszych klasach podstawówki z wypiekami na twarzy. Ta jest, moim zdaniem, najlepszą książką z całej serii. Dostarczyła mi wielu niezapomnianych emocji. 

3.Uśmiechnięta Panna Liza. R. Jaworski, J.A. Salecki. W wagonie kolejowym zostaje znaleziony pakunek a w nim odcięte kobiece ręce... Bardzo lubię powieści kryminalne. Zainteresowałam się nimi tak gdzieś w VI klasie szkoły podstawowej. Mam szczególną inklinację do polskich kryminałów epoki PRL-u (jak ten powyższy) ale nie tylko. Niedawno natrafiłam na ciekawą serię kryminałów R. Van Gulika o Sędzim Di, których akcja rozgrywa się w starożytnych Chinach.

fragment mojej domowej biblioteczki

4. Rok 1984. George Orwell. Książka z datą mojego urodzenia :-) Pierwszy raz przeczytałam w ósmej klasie i zrobiła na mnie niesamowite wrażanie i całkowicie mnie zszokowała. Była tak inna od wszystkiego co przeczytałam do tej pory. Dziś uważam że jest to jedna z największych powieści doskonale ukazująca jak można manipulować człowiekiem. 

5. Barabasz. Par Lagerkvist. Fascynują mnie także powieści  historyczne, a w szczególności rozgrywające się w starożytności. Tą powieść szwedzkiego noblisty uważam za jedną z najlepszych, które przeczytałam.

pocztówka nadeszła z Białorusi

6. Pierwsza książka. Ostatnia książka. Catalin Bursaci. Od dawna już pociągają mnie kraje Europy Środkowo-Wschodniej, dlatego też namiejętnie poszukuję autorów czeskich, słowackich, węgierskich i rumuńskich. Tak natrafiłam na pamiętnik rumuńskiego nastolatka zmagającego się z nieuleczalną chorobą. W pamiętniku pisze o swoich marzeniach, relacjach z innymi, samotności i zranieniach. Ostatnie strony książki to zapis jego rozmów w szpitalu w ostatnich dniach przed śmiercią.

7. Bóg szukający człowieka A. J. Heschel.  Bardzo pociąga mnie również kultura żydowska. Uwielbiam mądrości żydowskich filozofów, mędrców rabinów, komentarze do Biblii, midrasze, historyjki, powieści (niezapomniany Tewje Mleczarz :-)) Największe wrażenie zrobiły na mnie książki A.J. Heschela. 

8.Objawienia Bożej miłości. św. Juliana z Norwich. Od kilku lat interesuję się teologią feministyczną i kobiecym spojrzeniem na tajemnicę Boga nie zawsze w Kościele docenianym, ale na szczęście w obecnych czasach coraz bardziej zauważanym. Juliana to angielska mistyczka pisząca m.in. o Jezusie jako o Matce.

fragment mojej domowej biblioteczki

9. Ojciec Goriot. H.Balzac. Choć była to moja lektura w liceum nie zdążyłam jej wtedy przeczytać. Zaległości nadrobiłam wiele lat później. Temat ojca bezgranicznie kochającego swoje dzieci miłością bezinteresowną, skłonną do wszelkich poświęceń to rzadki temat w literaturze i chyba niestety w życiu, dlatego tym bardziej fascynuje 

10. Piękny Banita. J. Eldredge. Trochę niezwykły tytuł jak na książkę o Jezusie. Jednak autor chciał aby jego czytelnicy spojrzeli na Niego nie jak na postać z książeczki do nabożeństwa, ale jak na Osobę o wspaniałej, pociągającej osobowości. 


niedziela, 1 lutego 2015

Za ocean i z powrotem- czyli żabka podróżniczka

Witajcie, kochani. Dziś pokażę wam owoce wymiany pocztówkowej z Julie- Postcrosserką z USA, nawiasem  mówiąc, moją siostrą w Chrystusie. Są to pocztówki z okolic w których mieszka, czyli miasta Salisbury w Północnej Karolinie.


Kartki zaspokoiły nie tylko mój zmysł wzroku, ale także mój głód wiedzy. Dowiedziałam się na przykład, że ptakiem symbolizującym stan Karolina Północna jest kardynał, drzewem sosna długoigielna a kwiatem dereń, a niedźwiedź czarny to jedyny gatunek niedźwiedzia zamieszkujący ten obszar. Oprócz tych pięknych widokówek w kopercie znalazłam również pocztówkę z tą śliczną reprodukcją.

Ale okazało się, że Julie nie poprzestała na tym. Kilka postów wcześniej pisałam, że moim pocztówkowym marzeniem jest żabka z postallove:


Jakież było moje zdziwienie, kiedy w tym tygodniu wyciągnęłam ją ze skrzynki! Okazało się, że Julie kupiła wcześniej kilka pocztówek z Postallove i zauważyła, że jest wśród nich żabka, którą bardzo chciałabym dostać, toteż mi ją wysłała i jakby tego było mało pięknie udekorowała kartkę:


Julie dziękuję Ci serdecznie. Tak bardzo się cieszę. Julie, thank you so much. You made me so happy.