czwartek, 25 grudnia 2014

Urodzinowa refleksja :-D


Kochani, dziś jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ mogę świętować urodziny najbliższej i najdroższej mi Osoby. Wiecie, przeglądałam sobie wczoraj różne portale informacyjne i natknęłam się na kilka artykułów rozbierających narodzenie Jezusa na czynniki pierwsze. "Trzej królowie naprawdę  nie byli królami i nie było ich trzech" Łał, ale sensacja! "Chrystus tak naprawdę nie narodził się w grudniu"-A to nowina!- "i nie był blondynem o bladej cerze" (inaczej niż na tej uroczej, niepoprawnej politycznie pocztówce z Holandii powyżej :-)) No, pierwszy raz słyszę! I tak, wielu ludzi woli zajmować się jakimiś około bożonarodzeniowymi duperelami, po to, żeby odsunąć na bok pytanie: Kim On jest i co takiego zrobił, że po tylu latach wciąż pamięta się Jego narodzenie.

Wiecie, kiedy świętuję urodziny Siostry lub Przyjaciół, to nie rozmawiamy o tym w jakim szpitalu się urodzili, jacy krewni ich wtedy odwiedzili, jaka była temperatura na dworze, tylko po prostu cieszę się że są. Tak samo cieszę się Nim. Cieszę się że jest i że mnie kocha. Reszta to szczegóły.

Moi drodzy, z okazji tych pięknych świąt życzę Wam radości z kochania i bycia kochanym i pozwólcie że zadedykuję Wam jedną z moich ulubionych piosenek G. Kendricka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz