Pozwólcie przedstawić sobie:
Pan żubr we własnej osobie.
No, pokaż się żubrze. Zróbże
Minę uprzejmą żubrze.
Doprawdy nie wiem, o co ten Brzechwa się czepia. Żubry mają miny uprzejme. Wyglądają poważnie i dostojnie. Już od dawna podobają mi się te zwierzęta:
Tę przepiękną kartkę z żubrzą rodzinką otrzymałam poprzez wymianę bezpośrednią (direct swap) od Postcrosserki z Polski. Wielkie dzięki, Marta :-)
A tu w zimowej scenerii:
Kartka przyszła z Estonii. Jest jednocześnie moją pierwszą pocztówką otrzymaną na Postcrossingu. Pamiętam, że wyciągnęłam ją ze skrzynki w Wielką Sobotę wieczór. Nigdy nie zapomnę również tego wyjątkowego uczucia, kiedy ją zobaczyłam.
I jeszcze kartka z Białorusi- garść informacji o żubrach:
Inne pocztówki z tej serii to np. "karavaj" (chleb), "bulba" (ziemniak), "ruchnik" (tradycyjny ręcznik) czy žalejka" (piszczałka)
Blog postcrosserki (głównie tego będzie dotyczył), tłumaczki, miłośniczki języków obcych, książek, podróży i kawy z cynamonem, a przede wszystkim chrześcijanki (z wyboru, a nie dlatego, że "tak mnie wychowano" lub "bo taka tradycja") Mam ambicję przełamać stereotypy i pokazać, że chrześcijanin to nie malkontent ciągle narzekający na współczesne czasy lub dewot bez przerwy klepiący modlitwy, ale osoba pełna pasji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz